Przejdź do głównej zawartości

Czego człowiek nigdy nie będzie miał

Hej, jeśli nie chce ci się czytać całego posta to powiem w skrócie, człowiek nigdy nie będzie miał dnia wczorajszego.

Jan Paweł II powiedział kiedyś ,, Wczoraj kiedyś do ciebie nie należy. Jutro niepewne. Tylko dziś jest twoje " Te słowa przekazał mi kiedyś mój dziadek.

Pamiętam je do dzisiaj ale to właśnie dopiero w styczniu tego rok ( tj. 2018 ) zdałem sobie sprawę z tego jaka mądrość płynie z tych słów. Siedząc i pisząc tego posta przypominam sobie jakie to plany miałem jeszcze z początku stycznia a tu już zaczyna się luty i nie wszystko poszło po mojej myśli. Dlatego chciałbym lekko zmienić swój plan, ale o tym następnym razem bo jeszcze nie narysowałem go na brystolu! A to chyba powinienem zrobić w pierwszej kolejności, dało by mi to może więcej motywacji do działania z wszystkimi planami.

I właśnie sobie tak siedzę i myślę o tym czego nie udało mi się zrobić, dochodzę do wniosku, że zabrakło mi sił, chęci by zrealizować cel na styczeń.

  1. Kupić macbooka + zacząć kręcić vloga na yt
1.1 Przejrzeć oferty olx/allegro
1.2  Zebrać finanse
1.2.1 Poszukać możliwości dorywczej pracy
1.2.2 Przejrzeć facebooka i portale które umożliwią znalezienie pracy
1.3 Przejrzeć oferty raz jeszcze, może ceny spadły.
1.4 Napisać do sprzedawców o więcej informacji
1.5 postarać się utargować cene
1.6 Kupić macbooka
1.7 Zapoznanie z programem do obróbki filmów
1.7.1 Nagranie pierwszych vlogów
1.7.2 Powtórz punkt 1.7.1
1.8 Rozkręcenie fanpage Mateusz Miszczyk

tak wyglądał plan na styczeń. Udało mi się znaleźć pracę nawet fajne oferty itd. ale niestety ceny zbyt wysokie, a wypłaty nadal brak trzeba czekać do 10lutego, może w tedy będę krok bliżej. Co śmieszne zapomniałem totalnie o komputerze ojczyma, który ma bardzo dobre podzespoły ( tylko aktualnie coś w nim nie gra, obstawiam zasilacz który ma jakieś spięcia przez co komputer resetuje się co jakiś czas samoczynnie, nie da się na nim dłużej pracować bo jest to po prost uciążliwe ) i pomyślałem by go naprawić w serwisie. Gdybym go naprawił zaoszczędził bym sporo pieniędzy które wydał bym na macbooka a mogę pracować na naprawdę dobrych komponentach.

A no i nie opublikowałem wpisu w którym są napisane podpunktu do całorocznego planu, a co mnie bawi to zrobiłem cały plan zaraz po napisaniu posta na temat rocznego planu działania.

I tak siedzę, i dumam dlaczego znów brakuje na wszystko mi czasu, dochodzę do wniosku, że zacząłem po raz kolejny źle organizować czas. Trzeba będzie się ogarnąć i zrobić z tym porządek bo czas jest walutą której nigdy nie odzyskamy.

Na domiar tego wszystkiego wydaje nam się, że to my zabijamy czas, a prawda jest taka, że to czas zabija nas.

Takim lekko depresyjnym zakończeniem zostawiam was do pomyślenia nad tym jak dysponujecie czasem, a jeszcze w tym tygodniu zapraszam na dwa nowe wpisy. Pierwszy będzie tym zaległym o rocznym planie działania, a drugi o losowości i spontaniczności naszego życia.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co mnie irytuje w 21 wieku

21 wiek... Jak to dumnie brzmi, a jaka jest prawda moim zdaniem? 21 wiek, wiek informacji, wiek internetu. A jak my z niego korzystamy? Odpowiedź na to pytanie  postaram się zawrzeć w dzisiejszym wpisie, zapraszam. Jak to wygląda moim zdaniem? Era internetu wniosła miliony dobrych rzeczy, takich jak łatwy dostęp do internetu oraz wszelkich wiadomości, nauka nigdy nie była jeszcze tak łatwa, tak dostępna a do tego ZA DARMO można powiedzieć "całkowicie za darmo". Jak my ludzie z tego korzystamy? Z moich obserwacji wynikło, że jest to bardzo niski współczynnik wśród osób młodych 15-25lat. Osoby z tego przedziału wiekowego wolą zaglądać dziennie na facebooka czy instagrama zamiast po prostu dowiedzieć się czegoś nowego. Jasne ktoś zaraz mi wypomni, że przecież  to ludzie sami powinni sobie wybierać na co chcą przeznaczać internet za który płacą i czas który w nim spędzają. Odpowiem krótko, zgadzam się z tym, ale czy świat nie był by lepszym miejscem gdybyśmy dziennie s

Bądź jak woda

Ile razy tygodniowo jesteśmy atakowani słowami NEVER GIV UP. Gdzie nie spojrzymy wymuszana moda sportowego życia narzuca nam byśmy nigdy się nie poddawali, ale czy warto? Moim zdaniem NIE! Czasem warto dać sobie spokój, pozwolić wszystkiemu płynąć jak woda w rzece i po prostu zaakceptować taką postać rzeczy jaka jest. ,, Bądź jak woda -przystosowuje się do każdego naczynia, a może zniszczyć skałę." -Bruce Lee Dlatego jestem zdania, że gdy dochodzimy do momentu w którym coś o co walczymy zaczyna nas niszczyć warto odpuścić, warto zatrzymać się zrobić chwilę przerwy, popatrzeć o otaczającą nas codzienność wziąć głębszy oddech i po prostu pozwolić wszystkiemu płynąć w swoim tempie. Nie bójmy się odpuszczać i dawać czasem za wygraną, bo warto przegrać bitwę by wygrać wojnę.

Roczny plan działania

Witam w tym nowym roku i noworocznym pierwszym poście. O czym innym miałbym napisać jak nie o rocznym planie działania. Co to jest i o co chodzi zapytają osoby nie zaznajomione z tematem. Już śpieszę z wyjaśnieniami. Roczny plan działania jak sama wskazuje jest planem działania na cały rok i  w sumie po takiej krótkiej regułce mógłbym zakończyć pisanie tego postu lecz nie na tym mi zależy. Chciałbym w tym poście przedstawić tobie po co taki plan działania robić i pokazać jak wygląda zbudowanie takiego planu przeze mnie. Zapraszam w takim razie do podróży wraz ze mną. ( Jeżeli czytasz tego posta bez muzyki polecam serdecznie kanał Makaff moja koleżanka która robi świetne covery i często piszę posty słuchając jej głosu, uwaga silnie uzależniające ) Zacznijmy od tego po ci mi w ogóle jakikolwiek plan działania w roku? Tutaj nie ma co się rozpisywać, jeżeli nie zależy tobie na tym by zrealizować     jakiś cel to nie ma sensu go robić, jeśli chcesz po prostu przeżyć sobie ten rok o